Nasz baranek - sąsiad jednak skończył na ruszcie. Zupełnie tak, jak podejrzewaliśmy. Natomiast nasze sąsiedztwo w dalszym ciągu nas intryguje. Otóż okazało się, że nasz kilkuletni chłopczyk - sąsiad, spędza bardzo dużo czasu na balkonie. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że drzwi balkonowe są zamknięte od wewnątrz. Heh dziwna sprawa. Będziemy dalej obserwować i bacznie zdawać relacje :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz