wtorek, 23 lipca 2013

Gramvousa i Laguna Balos - taki mały raj :)

Z pewnością wszyscy odwiedzający Kretę słyszeli o przepięknych lagunach znajdujących się na zachodzie wyspy. Jedną z nich jest słynna Laguna Balos, na której to książe Karol wraz z ukochaną (wtedy jeszcze) księżną Dianą spędzili ponoć kilka dni swego miesiąca miodowego. Może laguna nie przyniosła książęcej parze szczęścia w miłości, ale to absolutnie nie jest powód by się tam nie udać.
Miejsce to pozostaje wciąż dzikie i nieskomercjalizowane. Powodem tego jest z pewnością utrudniony dostęp do laguny. Otóż prowadzi do niej szutrowa droga wijąca się wzdłuż półwyspu Gramvousa, jednak opcję dotarcia do plaży indywidualnie wybiera niewielu turystów. Droga jest w niektórych miejscach usypująca się, kręta i przerażająco wąska (opinie turystów i znajomych, którzy tę drogę pokonali). Cały problem drogi nie polega jednak na trudności jej pokonania, lecz na tym, że nie dociera ona do samej plaży, ale 1,8km od niej. Tam trzeba zostawić samochód i pójść dosyć stromo w dół, a co najgorsze później (po plażowaniu) w górę.
Najwygodniejszą opcją dotarcia na Balos jest rejs statkiem, gdzie poza plażą, mamy jeszcze okazję odwiedzić wyspę Imeri Gramvousa, gdzie w XIX wieku grasowali prawdziwi piraci. Sama historia wyspy     i wybudowanej na niej weneckiej twierdzy jest bardzo burzliwa i szalenie ciekawa, a widoki ze szczytu zapierają dech w piersiach. Czasami, stojąc na krawędzi murów obronnych fortecy wzniesionej na wysokości prawie 140m, chciałoby się aż krzyknąć: "I am king of the world!"... :)
Wody w tym miejscu są koloru turkusowego, a dno widoczne jest na kilkanaście metrów wgłąb.
Poniżej załączam kilka niesamowitych fotek z Gramvousy i Laguny Balos zrobionych przez naszych zadowolonych klientów - Piotrka i Mirelę! Kochani pozdrawiamy serdecznie! Aczkolwiek żadne zdjęcie nie jest w stanie oddać urody tego miejsca...

Wycieczkę na wyspę Gramvousę oraz Lagunę Balos z polskojęzycznym przewodnikiem można zakupić w biurach UTR - PAME w miejscowościach: Georgioupolis, Kavros, Rethymno, Missiria, Platanias, Adelianos Kampos, Pigianos Kampos, Sfakaki, Skaleta, Panormo, Bali...

Pame zaprasza na pokłady swoich autokarów :)








czwartek, 18 lipca 2013

Bazarowe rozmaitości



Jak co czwartek udaliśmy się na bazar na warzywno – owocowe zakupy. I jak co czwartek zaparkować nie ma gdzie! Nie wiem, co to za szał bazarowy ogarnia wszystkich, ale dziś tłumy przerosły najśmielsze oczekiwania! Sezon w pełni…
Po kilkunastu rundkach wokół placu targowego i kilkudziesięciu przekleństwach rzucanych na przechodniów i współuczestników ruchu drogowego w końcu znaleźliśmy idealne miejsce na postawienie naszego Mercedeicento! Fota poniżej ;)

A skoro już aparat fotograficzny wyciągnęliśmy z pokrowca to postanowiliśmy zabrać go ze sobą na dzisiejsze zakupy. Warzywa i owoce kupuje się tutaj oczami! Naszym ostatnim odkryciem są podłużne pomidorki, które tniemy na połówki i suszymy na kreteńskim słońcu, by po 3-4 dniach zalać najlepszą oliwą z oliwek, dorzucić czosnek i pietruszkę lub bazylię i smacznie zajadać! Polecamy wszystkim! A najlepsze pomidorki (bo nie wszystkie nadają się do suszenia) zalecamy kupić przy pierwszym straganie od wejścia (wejście od strony południowej, stragan po lewej)!
Druga ważna informacja dla odwiedzających bazar: pomarańcze z przeznaczeniem na sok najlepsze są… te najbrzydsze. Paradoksalnie dają najwięcej soku i to słodziutkiego soku. My (jak co tydzień zresztą) zaopatrzyliśmy się jedynie w… 10kg 
Ja rozumiem, że zdecydowana większość turystów odwiedzających Kretę preferuje hotele z wyżywieniem (i to najlepiej w wersji All Inclusive), ale przechadzając się po bazarze aż chce się samemu gotować. Warzywa wyglądają pysznie i tak też smakują. A inspiracje kulinarne można czerpać tutaj garściami!
My zabieramy się za gotowanie, a Wam wrzucamy kilka fotek z pachnącego, kolorowego i niezwykle hałaśliwego bazaru :)












Dla zainteresowanych: bazar w Rethymnonie odbywa się w czwartki (na parkingu miejskim między hotelem Brascos, a parkiem miejskim) oraz z soboty (niedaleko twierdzy weneckiej - droga pomiędzy starym miastem, a KTEL-em - czyli PKS-em)

wtorek, 9 lipca 2013

Festiwal Kuchni Kreteńskiej

Już po raz drugi miasto Rethymno organizuje Festiwal Kuchni Kreteńskiej (wcześniej mieliśmy Festival Wina). Sprawcami zamieszania jest Urząd Miasta Rethymno oraz Zrzeszenie Regionów - oddział Rethymno (mniej więcej chyba tak można by przetłumaczyć nazwę tej właśnie instytucji). Idea naprawdę zacna zważywszy na fakt, że kuchnia kreteńska jest uważana za jedną z najzdrowszych na świecie. Nie byłabym sobą jednak, gdybym nie pokusiła się o troszkę sarkazmu: otóż tę piękną ideę miejscowi zaczęli reklamować jakieś 3 dni przed festiwalem ;) Czyż nie szkoda, że tak duże przedsięwzięcie, mnóstwo ulotek, materiałów reklamowych mogło ujrzeć światło dziennie już kilka tygodni wcześniej. Tak, aby każdy kto wybiera się w tym czasie w okolice Rethymno mógł zaplanować wizytę na festiwalu. No cóż, nie będziemy Greków uczyć marketingu, lecz skupimy się na samym festiwalu.
Odbywa się on na terenie parku miejskiego w samym centrum miasta. Wystawia się tam kilkudziesięciu lokalnych przedsiębiorców, którzy prezentują swoje produkty. Popróbować można tam wszystkiego, z czego słynie Kreta: miód, oliwa, pasty z oliwek rodzaju wszelakiego, kosmetyki na bazie oliwy i aloesu, wino, tsikoudia, rakomelo i wiele, wiele innych wspaniałości. Można popróbować tradycyjnej kreteńskiej kuchni, a całości dopełniają występy muzyczno - taneczne. Jak więc wszyscy się domyślacie, nie mogło nas tam zabraknąć. Tak też po ciężkim dniu pracy zawitaliśmy na festiwal. Już od progu usłyszeć można było dźwięki kreteńskiej liry oraz śpiew. Na scenie pięciu, całkiem niczego sobie panów, a pod sceną same panie :)
Wizytę dopełniliśmy zakupem najlepszej na Krecie pasty z oliwek, którą jeszcze tego samego wieczoru skonsumowaliśmy (oczywiście w myśl zasady - nie jemy po 18.00 ;))
Cała impreza potrwa do 12-go lipca, a my poważnie zastanawiamy się, czy nie zawitać tam ponownie, gdyż na koncercie finałowym zagra znany w Grecji zespół C-Real. Pomyślimy!
Poniżej kilka zdjęć z imprezy oraz link do piosenki C-Real (gdyby ktoś pragnął się zapoznać z repertuarem).




http://www.youtube.com/watch?v=W1K1Y6rNlII