wtorek, 13 sierpnia 2013

Minojska "pornografia", czyli coś dla panów z przymrużeniem oka

Kochani, ostatni tydzień minął nam na dyskusjach wszelakich. Tych bardziej błahych i tych...ambitniejszych. Po raz kolejny na tapetę został rzucony temat Knossos i po raz kolejny zdaliśmy sobie sprawę z tego, że tak niewiele faktów znamy i jak się okazuje jeszcze więcej jest przed nami ukrywanych. No właśnie! Do rzeczy! Ze źródeł tzw "trzecich", dowiedzieliśmy się, że mieszka na Krecie jeden uczony, który poświęcił całe swoje dotychczasowe życie na badaniu pałacu knossyjskiego od strony techniczno - matematycznej. Okazuje się, że Knossos ma nam coś o wiele więcej do przekazania, niż tylko wizję sielankowego życia pałacowego opierającego się na pokazach skoków przez byka, zbieraniu oliwek i wytwarzaniu wina. Czym zatem było tak naprawdę Knossos? Ekipa Pame ma zamiar dotrzeć do człowieka, którego prace są systematycznie blokowane przez środowisko archeologiczne po to, by wydobyć na światło dzienne nowe hipotezy. Dlaczego? Bo Knossos już od dawna to nasza misja! Miejsce, które wciąż odkrywamy na nowo i sprawia nam nie małą frajdę snucie różnych, czasem nawet bardzo nieprawdopodobnych wizji. Jesteśmy w stanie coraz bardziej zrozumieć sir Arthura Evansa dla którego Knossos było życiową obsesją. Co prawda do wielkiego uczonego jakim był sir Evans jeszcze nam daleko, ale...no właśnie, nigdy nie wiadomo ;)
Póki co jednak, skupmy się na wizjach nieco bardziej przyjemnych (dla męskiego oka zwłaszcza). Abstrahując od tego, że kiedyś w końcu dojdziemy do tego kim tak naprawdę byli Minojczycy, jedno jest pewne, że każdy mężczyzna w Knossos czuł się jak w raju :)
Poniżej dowody na to, że niejeden facet byłby w stanie oddać wiele, by pomieszkać choć przez chwilę w pałacu :


No to jak panowie? Zwiedzamy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz